Dr Misio : Młodzi
Lyrics
1. DZIEWCZYNY
Nawet ładne dziewczyny
Chcą tylko wyjść za mąż
Więc ja też wychodzę
I idę do domu
Nawet ładne dziewczyny
Chcą tylko wyjść za mąż
Więc idę do domu
A one idą za mąż
Lubię o niej myśleć
Jak o nieżywej
Wtedy ją lubię
Lubię najbardziej
Bo ona idzie za mąż
Może kiedyś wróci
Mądrzejsza, bogatsza
Może z Ameryki
Chcę wyjść z tego miejsca
Z tego miasta, z tego kraju
Mam w sobie, w środku
Mam tylko kościotrupa
Który wyszedł z ciała
I teraz sobie straszy
Wszystkie ładne dziewczyny
Co chcą tylko wyjść za mąż
Bo nawet ładne dziewczyny
Chcą tylko wyjść za mąż
Więc ja tez wychodzę
I idę do domu
Nawet ładne dziewczyny
Chcą tylko wyjść za mąż
Więc idę do domu
A one idą za mąż
2. MENTOLOWE PAPIEROSY
Była połowa września
Dwutysięcznego roku
Parę miesięcy
Po niedoszłym końcu świata
Nagle poczułem zapach
Zapach szyi dziewczyny
Nie pamiętam jej imienia
Uczyła się w technikum
Nie pamiętam żadnych imion
Żadnej dziewczyny kobiety
Nie [pamiętam żadnych imion
Kolegów z klasy niestety
Nie pamiętam żadnych imion
Żadnej dziewczyny kobiety
Palę ciągle nie wiem czemu
Mentolowe papierosy
Nie pamiętam jej imienia
Spotkaliśmy się gdzieś
W osiemdziesiątym czwartym
Pamiętam tylko zapach
Tanie perfumy
Dziewięć miesięcy
Po niedoszłym końcu świata
Nie umiem sobie przypomnieć
Imienia mojej dziewczyny
Nie pamiętam żadnych imion
Żadnej dziewczyny kobiety
Nie pamiętam żadnych imion
Kolegów z klasy niestety
Nie pamiętam żadnych imion
Żadnej dziewczyny kobiety
Palę ciągle nie wiem czemu
Mentolowe papierosy
Mentolowe papierosy
Mentolowe papierosy
Palę ciągle mentolowe
Papierosy
3. KREW NA KSIĘŻYCU
Krew na księżycu
Otworzyłem oko
I oko mi doniosło
Do mózgu ten obraz
Krew na księżycu
Krew na księżycu
Zimny kwiecień
Jest pełnia
Za głośno krzyczysz
Powiedziałem do krwi
Zbudzisz małego
Zbudził się
Zaczął płakać
W kuchni suka
Zaczęła szczekać
Wetknąłem mu smoczek
W dwuzębną buzię
Zasnął
Wróciłem do ciebie
Krew na księżycu
Krew na księżycu
Zimny kwiecień
Jest pełnia
Za głośno krzyczysz
Powiedziałem do krwi
Zbudzisz małego
Krew na księżycu
Oświadczyłem
Krew na księżycu
A ty przez sen się
Krew na księżycu
Wtuliłaś we mnie
Krew na księżycu
Wróciłem do ciebie
4. PUDELEK
Pudelek.pl
Plotek.pl
Pustka.pl
Plotek.pl
Pudelek.pl
Samotność.pl
Gdy gasną światła
I wszyscy idą spać
U ciebie się pali
Światło ekranu
Single.pl
Pustka.pl
Tu na końcu miasta
Osiedle pod lasem
Pudelek.pl
Plotek.pl
Pustka.pl
Plotek.pl
Pudelek.pl
Samotność.pl
I kiedy rano wstajesz
Zmęczona i śpiąca
Bierzesz prysznic
Parzysz kawę
Single.pl
Samotność.pl
Czujesz w sobie
I czujesz tylko, że
Pudelek.pl
Plotek.pl
Pustka.pl
Plotek.pl
Pudelek.pl
Samotność.pl
5. MŁODZI
Przyjaciele z młodości odchodzą
Przychodzą kobiety i tak to się kręci
Coraz wolniejsze chwile uniesień
Trzeba za nie płacić możesz to stracić
Kiedy byliśmy młodzi
Czas stał w miejscu
Kiedy byliśmy młodzi
Nikt nie umierał i nikt się nie rodził
Teraz się już tylko boimy
Choroby, zdrady, debetu na koncie
Najbardziej zaś boimy się strachu
Strachu przychodzącego nocą
Kiedy byliśmy młodzi
Czas stał w miejscu
Kiedy byliśmy młodzi
Nikt nie umierał i nikt się nie rodził
Mam na imię Patryk
I będę dzisiaj państwa obsługiwał
To dla mnie zaszczyt
Nazywam się Patryk
I mam swój długi numer
Identyfikacyjny
Spokojnie znam go na pamięć
Jeden osiem siedem cztery
Pięć sześć trzy jeden
Dziewięć cztery trzy dwa
Pięć siedem osiem jeden
Mam na imię Patryk
Czasami wydaje mi się, że żyję
Kiedy byliśmy młodzi
Czas stał w miejscu
Kiedy byliśmy młodzi
Nikt nie umierał i nikt się nie rodził
Nikt nie umierał
6. ŚMIERĆ W TESCO
Jestem stałym klientem
Stałym klientem śmierci
Zbieram punkty faktury
Program lojalnościowy
Karta stałego klienta
Żeby dostać nagrodę
Odpust i życie wieczne
Albo coś w tym stylu
Dziś jest promocja
Szansa na płytki dół
Dziś jest promocja
Śmierci w tesco
Na półce stoją urny
Nie wiesz puste czy pełne
Drugi zgon jest dziś gratis
Trochę gaszonego wapna
Zapraszamy ponownie
Było nam bardzo miło
Ale się skończyło
I już nie będzie miło wiesz
Dziś jest promocja
Szansa na płytki dół
Dziś jest promocja
Śmierci w tesco
7. ŻYCIE
Patrz jak to miasto
Ciągle się zmienia
Neony reklamy
Numery tramwajów
Ludzie wkoło ciebie
Zwierzęta rośliny
Popatrz na siebie
Ty też się zmieniasz
Zmruż oczy i popatrz
Poczuj i pomyśl
Zmruż oczy i popatrz
Jak znakomicie
Rozpierdoliłeś sobie życie
Patrz zmienia się
Całe twoje ciało
Ciało rozrasta się
Ciało pęcznieje
Daje ci ciągle
Nowe ogniska bólu
Żebyś mógł patrzeć myśleć
Nowe ogniska bólu
Zmruż oczy i popatrz
Poczuj i pomyśl
Zmruż oczy i popatrz
Jak znakomicie
Rozpierdoliłeś sobie życie
Popatrz
Jak znakomicie
Rozpierdoliłeś sobie życie
Przynajmniej wreszcie coś
Zrobiłeś naprawdę znakomicie
8. PIES
Nie ma świata
Skończył się
Nie ma czasu
Skończył się
Nie ma nie ma
Celu skończył się
Nie ma sensu
Skończył się
Teraz chcę być
Twoim psem
Teraz chcę być
Twoim psem
Teraz chcę być twoim psem
Ostatnia audycja
Ostatniego radia
Zakończona hymnem
Umarłego państwa
Teraz kiedy zostaliśmy sami
Teraz możemy robić
Na gazetach na sztandarach
Teraz chcę być
Twoim psem
Teraz chcę być
Twoim psem
Teraz chcę być twoim psem
9. MR HUI
Nie patrz teraz na mnie
Wyglądam niedobrze
Teraz wyglądam
Niedobrze wyjątkowo
Nie ufaj nie podchodź
Nawet kiedy myślisz
Że jestem taki fajny
Dowcipny i mądry
Bywam miły i czuły
Ale potem się zmieniam
Potem się przepoczwarzam
Potwornieję
Wyglądam jak chuj
Jak stary głupi chuj
Jestem brzydki i kłamliwy
Jestem Doktor Misio i Mister
Chuj
Nie ufaj, nie podchodź
Trzymaj się z daleka
Czasem jestem niefajny
Bardzo chujowy
Gdy nie mogę zasnąć
Wychodzę i zabijam
A potem wracam
I śnię się sobie, że
Wyglądam jak chuj
Jak stary głupi chuj
Jestem brzydki i kłamliwy
Jestem Doktor Misio
Wyglądam jak chuj
Jak stary głupi chuj
Jestem brzydki i kłamliwy
Jestem Doktor Misio i Mister
Chuj
10. HISTORIA MORDERSTWA
Mieszkałem w miejscach,
Gdzie bywało spokojnie
Gdzie był kiosk
I sklep na rogu
Znałem okoliczne psy
Umiałem z nimi rozmawiać
Przeżyłem nawet miłość
A miłość przeżyła mnie
To jest historia morderstwa
Po prostu nie żyję i tyle
To się zdarza mężczyznom
To się zdarza w pewnym wieku
Zdarza im się, że
Już po prostu nie żyją
Robią zakupy pranie
Makaron z jakimś sosem
Potem kładą się w trumnach
I oglądają telewizję
Potem coś piją palą
Ale nie żyją ale nie żyją
To jest historia morderstwa
Po prostu nie żyję i tyle
To się zdarza mężczyznom
To się zdarza w pewnym wieku
Po prostu leża w trumnach
Jest im nawet wygodnie
To się zdarza mężczyznom
To się zdarza w pewnym wieku
To jest historia morderstwa
To jest historia morderstwa
To jest historia morderstwa
Po prostu nie żyję i tyle
11. PLAN MOTYWACYJNY
Realizowała się w pracy
Ona miała tam wszystko
Może nawet w pewnym sensie
Szczęście idealna triada
Służbowy telefon
Służbowy samochód
Służbowy kochanek
Mirra kadzidło złoto
Mirra kadzidło złoto
Trzeba jeszcze czegoś więcej
Gdzie jest najlepsza pizza
I najzdrowsze kebaby no gdzie
I żeby szybko dowieźli na
Służbowy telefon
Służbowy samochód
Służbowy kochanek
Mirra kadzidło złoto
Mirra kadzidło złoto
Idealna triada
Zaczarowany telefon
Zaczarowany samochód
Zaczarowany kochanek
Mirra kadzidło złoto
Mirra kadzidło złoto
Służbowy telefon
Służbowy samochód
Służbowy kochanek
Mirra kadzidło złoto
Mirra kadzidło złoto
12. MAIL OD UMARŁEGO
Codziennie w mojej skrzynce
Znajduję spama od trupa
Umarły w skrzynce normalnie
W elektronicznej trumnie
Pisze do wszystkich przyjaciół
Powiększ sobie penisa
Zegarki viagra i porno
Spamuje zza grobu i pisze
Spamuje zza grobu i pisze
Do mnie co noc
Dzisiaj dostałem maila
Maila od umarłego
Nigdy do mnie nie pisał
Teraz jest moim kolegą
Kup viagrę od nieżywego
Kup porno od umarłego
50 procent upustu
Na wszystko czego nie chcesz
Trup ci powiększy penisa
Trup ci sprzeda roleksa
Umarły sprzedawca rozkoszy
Spamuje zza grobu i pisze
Spamuje zza grobu i pisze
Do mnie co noc
Dzisiaj dostałem maila
Maila od umarłego
Nigdy do mnie nie pisał
Teraz jest moim kolegą
13. M JAK MORDERSTWO
A ona leży z nożem w plecach
Troszeczkę na podłodze
Troszkę na dywanie
Skromnie skulona o tak
Jest wrzask świadkowie są jak ryby
Które przed chwilą nauczono mówić
Morderca idzie wolno korytarzem
A ona leży z nożem w plecach
Morderca idzie wolno korytarzem
A ona leży z nożem w plecach
Otwiera drzwi wyjściowe
I wychodzi w ogród
Mija klomby wychodzi przez furtkę
Na ulicę, wsiada do tramwaju
Jedzie tramwajem czyta gazetę
Dojeżdża do pętli wraca do domu
Przekręca klucz w zamku
Morderca idzie wolno korytarzem
A ona leży z nożem w plecach
Morderca idzie wolno korytarzem
A ona leży z nożem w plecach
A ona wstaje otrzepuje się
Wkłada panterkę przewiesza przez ramię karabin
Wychodzi na ulicę wytacza haubicę
Wsiada do tramwaju jedzie
Czyta gazetę dojeżdża do pętli
Puka do jego drzwi
Morderca idzie wolno korytarzem
A ona leży z nożem w plecach
Morderca idzie wolno korytarzem
Skromnie skulona o tak
Lyrics geaddet von czeski21 - Bearbeite die Lyrics